Czego się dowiesz:
- Jakie nowe zarzuty zostały wysunięte przeciwko TikTokowi?
- Kto jest autorem tych zarzutów i jakie ma kompetencje?
- Jakie były poprzednie kontrowersje związane z TikTokiem?
- Jakie działania podjęła platforma w odpowiedzi na poprzednie oskarżenia?
- Jakie mogą być konsekwencje dla TikToka, jeśli zarzuty okażą się prawdziwe?
Historia zarzutów wobec TikToka
To nie pierwszy raz, kiedy TikTok znajduje się w centrum kontrowersji związanych z prywatnością i bezpieczeństwem danych. Platforma już w 2019 roku została oskarżona o nielegalne zbieranie danych i ich przesyłanie do Chin, a w 2020 roku wykryto, że aplikacja pobiera adresy MAC urządzeń. Ostatnie lata przyniosły liczne zarzuty z USA dotyczące naruszeń bezpieczeństwa narodowego, co grozi całkowitym zablokowaniem działalności platformy na terenie Stanów Zjednoczonych.
Aktualne dochodzenia i reakcja TikToka
Sprawa, którą poruszył Łukasz Olejnik, może doprowadzić do formalnego śledztwa w ramach przepisów Digital Markets Act. TikTok, choć zaprzeczał wszystkim poprzednim zarzutom i wprowadził zmiany w swojej polityce prywatności, stoi przed kolejnym wyzwaniem w obronie swojej reputacji. Specjaliści i użytkownicy z niecierpliwością czekają na oficjalny komunikat Komisji Europejskiej, który może pojawić się w najbliższych tygodniach.
Niepewna przyszłość TikToka w USA oraz rosnące zaniepokojenie w Europie stawiają platformę w niekorzystnym świetle. Wyjaśnienie tych zarzutów będzie miało kluczowe znaczenie dla dalszej działalności TikToka na globalnym rynku mediów społecznościowych. Ostateczne rozstrzygnięcia mogą zaważyć na przyszłości aplikacji, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie.